Knock! Knock!

Obejrzyj film „Lancia Delta HF '99 Star Trek Diagnosis Tool” w YouTube
- Knock! Knock!
- Who's there?
- DETONATION!

Jak widać na załączonym filmie pojawił się "mały" problem. Pod pełnym obciążeniem pojawia się spalanie stukowe. Jak sądzę to z tego powodu doładowanie jest niższe niż powinno być i wynosi jedynie 0,9/0,6 bar zamiast 1,05/0,85bar.
Powodów spalania stukowego może być kilka ale najczęściej są to:
- paliwo o zbyt niskiej liczbie oktanowej
- zbyt uboga mieszanka.
Pierwszy scenariusz można wykluczyć - po zatankowaniu Aral Ultimate 102 problem nie znikł. Podejrzenie padło na pompę paliwa a dokładniej jej zasilanie. Informację o tym, że w starszych modelach Fiata Coupe 16v turbo są problemy ze spadkami napięcia na pompie a w rezultacie brakiem odpowiedniej wydajności można znaleźć m.in. na brytyjskim forum poświęconym Fiatowi Coupe.
Wstępny pomiar napięcia na wtyczce pompy wykazał napięcie o blisko 2V niższe niż na klemach akumulatora. Dodatkowo do wymiany miał pójść filtr paliwa -"just in case" :)
Naturalnie, najprościej byłoby po prostu podłączyć pompę paliwa pod akumulator a całość sterować przy pomocy przekaźnika i stacyjki. Takie rozwiązanie jest jednak niebezpieczne. Oryginalnie aby pompa była zasilania potrzebne są dwa warunki włączony zapłon i sygnał z czujnika obrotów. Brak wspomnianego sygnału powoduje odcięcie zasilania po kilkunastu sekundach. Jest to zabezpieczenie mające zapobiegać sytuacji gdy po wypadku pompa ciągle tłoczy paliwo zwiększając ryzyko pożaru.
Oczywiście ważne jest aby to zabezpieczenie zachować lub zastosować inne - ale w pełni niezależne od kierowcy.
Aby to osiągnąć wystarczy jako sygnał sterujący wykorzystać oryginalne zasilanie pompy.
Jest to tak zwany "fuel pump wire mod" - przeróbka prosta, popularna i skuteczna. Z resztą, za kilka dni znajdziecie tu jej dokładniejszy opis.

To co jednak okazało się małym przełomem w rozwiązaniu kolejnego makaroniarskiego kryzysu było wykręcenie świeć zapłonowych.

Wygląd świecy zapłonowej może sporo powiedzieć o warunkach w jakich ona pracuje. Dla zainteresowanych mały przewodnik :)

To co najbardziej rzuciło się w oczy to fakt, że świeca wykręcona z pierwszego cylindra dość mocno różniła się od pozostałych. To odkrycie rozszerzyło krąg podejrzanych o powodowanie problemów i wciągnęło do niego układ zapłonowy. Nie pozostało nic innego jak drogą eliminacji usuwać możliwe powody usterki.
Na pierwszy ogień poszły kable zapłonowe.

Problemy zaczęły się nasilać - należało działać szybko. Miejscowy sklepik motoryzacyjny przyszedł z pomocą i udało się "na szybko" zakupić nowe kable NGK. W drodze są również nowe świece zapłonowe i cewki - just in case :)

I wiecie co? Po wymianie świec problemy zniknęły jak ręką odjął :D

49 EXT, czyli czujnik temperatury zewnętrznej

Pomimo tego, że Lancia Delta II była produkowana w latach '93-'99 można było zamówić ją z automatyczna klimatyzacją. Jak na lata produkcji system oferuje szeroki wachlarz ustawień dzięki któremu można dostosować układ wentylacji w samochodzie do własnych potrzeb i upodobań. Dodatkowo dysponujemy termometrem pozwalającym na odczyt temperatury zewnętrznej.

Co się jednak stanie gdy coś zawiedzie? 

 Polecam w pierwszej kolejności skorzystać z wbudowanej diagnostyki układu. Opis jak to zrobić znajduje się na forum Lancia Klub Polska. W moim wypadku jednak wspomniana diagnostyka nie zdała się na wiele. Pewnego dnia na wyświetlaczu klimatyzacji pojawił się tytułowy komunikat, czyli "49 ext". Na szczęście udało się usunąć usterkę i teraz juz wszystko wróciło do normy. Ale po kolei.

Objawy:
1. Kilkanaście sekund po uruchomieniu wentylacji na wyświetlaczu klimatyzacji zamiast zadanej temperatury mamy wartość liczbową z zakresu 0-100.
2. Próba pokazania temperatury zewnętrznej kończy się pojawieniem na wyświetlaczu komunikatu "49 ext".
3. Brak możliwości włączenia trybu automatycznej regulacji temperatury w środku pojazdu.

Winny okazuje się czujnik temperatury zewnętrznej umieszczony na spodzie lewego lusterka. Jest to charakterystyczny, wystający "nypelek". Aby go wymienić trzeba jednak trochę się napracować.
Zanim jednak zaczniemy proponuje zaopatrzyć się w nowy czujnik. Są one dostępne na Allegro. Ja brałem używany czujnik wymontowany z Dedry.
Obok lewego kolana kierowcy, po odkręceniu listwy osłaniającej próg można znaleźć wiązkę kabli idącą do drzwi. Musi tam być tak oto wyglądająca wtyczka jest odpowiedzialna za czujnik temperatury zewnętrznej. Radze podłączyć nowo nabyty czujnik aby wykluczyć uszkodzenie kabla idącego do centralki klimatyzacji.
Jeśli teraz po włączeniu zapłonu i klimatyzacji wszystko wróci do normy to jesteśmy na dobrej drodze.


Pozostaje nam zdecydować co dalej. Są dwie opcje:
- ucinamy kable przy starym czujniku i montujemy tam nowy
- rozbieramy drzwi i montujemy nowy czujnik wraz z nowym kablem
Opcja pierwsza jest prosta i mało pracochłonna. Niestety, jeśli kabel jest uszkodzony gdzieś w drzwiach to może się okazać, że w niedługim czasie wystąpi "nawrót choroby", gdy kabel się przełamie gdzieś w drzwiach. Ja obciąłem kable przy starym czujniku i tam podłączyłem nowy. Niestety, sygnał z czujnika nadal nie docierał tam gdzie powinien, więc nie pozostało mi nic innego jak wymienić czujnik wraz z kablem.
Jak to zrobić?
W  pierwszej kolejności należy zdjąć tapicerkę z drzwi. Opis jak to zrobić można znaleźć na stronie Tempra Tipo Team. Zamieszczony tam opis dotyczy co prawda montaży głośników, ale sprawdzi się i w naszym wypadku. Musimy również odkręcić lusterko zewnętrzne. Aby dostać się do samego czujnika trzeba delikatnie podważyć plastik w którym jest osadzony, jest on montowany "na wcisk". Podnosimy (a raczej odrywamy) gąbkę pod którą jest czujnik, odkręcamy go i... gotowe. Następnie pozostaje już jedynie trochę gimnastyki aby nowy kabel przeciągnąć przez drzwi a następnie przelotkę do kabiny i podłączyć.
Teraz już tylko sprawdzić czy wszystko działa, skręcić całość i można się cieszyć sprawnym układem sterowania klimatyzacją :D

P.S. Podziękowania dla Marcina za mentalne wsparcie i fizyczną pomoc w naprawie :)